STRONA W BUDOWIE ;-)
STERYLIZACJA /KASTRACJA
Zajęczaki to zwierzęta, które natura wręcz idealnie stworzyła do szybkiego i obfitego rozrodu. U kólicy występuje owulacja indukcyjna, wystarczy dosłownie przelotny kontakt z samcem i efektem może byc nawet 9 osesków. I to w dość szybkim czasie, bo królicza ciąża trwa 28-31 dni.I tak może się zdarzyć kilka razy w roku. Sterylizacja / kastracja zapobiega zatem bezcelowemu rozmnażaniu zwierząt co przy tak dużej bezdomności jaka panuje, jest wręcz koniecznym rozwiązaniem. Niektórzy powiedzą, że posiadają tylko jednego królika więc im rozmnażanie nie grozi... Tutaj pojawia się druga, może nawet bardziej istotna kwesti. Kwestia zdrowia naszego pupila.
Samiczki, które nie zostały wysterylizowane do 3 czy 4 roku żcyia, zapadają w późniejszym wieku na bardzo poważne nowotwory macicy-pojawiają się guzy, torbiele, zbiera się płyn i ropa. Często występują tez guzy sutków, infekcje i stany zapalne listy mlekowej. Bardzo często choroby układu rodnego rzutują na inne narządy. Niestety większość osób nie zauważa , że królica zaczyna chorować. Nie zawsze też są jasne objawy, często w ostatnim stadium choroby widac ropny wypływ z narządów rodnych, królica nie ma apetytu, ma obolały i opuchnięty brzuch, nie da rady chodzić na tylne łapki lub wręcz powłoczy zadem. Lekarze psio-koci niestety często nie potrafia nawet skojarzyć faktu, że objawy te dotyczą ropomacicza. I wciąż wiele królic umiera w cierpieniu i samotności. Wciąż wiele królic usypianych jest "ze starości" bo lekarze nie umieją przeprowadzić zabiegu sterylizacji bądź nawet o tym nie pomyślą.
STERYLIZUJCIE SWOJE KRÓLIKI!
Sterylizacja jest zabiegiem z grupy tych inwazyjnych, usuwana jest wszak macica i jajniki, jednak dobrze przeprowadzona pozwala zwierzakowi cieszyć się zdrowiem i sowbodą prze długie lata. Po zabiegu ( najbezpieczniej w narkozie wziewnej) króliczka wybudza się i potrzebuje spokoju aby dojść do siebie. Jest to dla niej pewnego rodzaju szok, bo w końcu straciła część narządów płciowych.W pierwszej dobie po sterylizacji króliczki z reguły mają słabszy apetyt ale dużo piją. Należy zapewnić dostęp do świeżej wody i pokarmu, ale nie karmić na siłę i nie zmuszać do jedzenia. Najlepiej pozostawić zwierzątko w jego ulubionym kąciku i zadbac aby przez dobę -dwie samiczka nie była niepokojona przez inne zwierzeta. Można częściowo przykryć kocykiem zagrodę lub klatkę. Czasami weterynarze zakładają kubraczki aby królica nie zdjęła sobie szwów,jednak przy dobrze wykonanym zabiegu i prawidłowym założeniu szwów, zwierzak nie ma dyskomfortu i nie "majstruje" przy miejscu szycia. Jeśli jednak zwierzę jest bardzo nerwowe i "wszystko mu przeszkadza" można rzeczywiście skorzystać z kubraczka pozabiegowego.
Pamiętajmy, aby nie przeprowadzać zabiegów w duże upały, w okresie burz etc. Moga zaistniec problemy z wydolnością krążeniowo-oddechową
Kastracja natomiast jest o wiele mniej inwazyjnym zabiegiem niż sterylizacja. Często można ją troszkę odwlec w czasie bo o ile zdarzają się nowotwory jąder u niekastrowanych królików, to nie sieją one aż tak ogromnegośmiertelnego spustoszenia wśród królików jak ropomacicze. Kastracja powoduje z reguły wyciszenie i uspokojenie uszaka i praktycznie w 100% likwiduje dość intensywne znaczenie terenu. Zwierzak nie męczy się też ciągłą chęcią gwałcenia maskotek i nóg opiekunów.
Po zabiegu kastracji królik tak naprawdę wraca od razu do swojego króliczego funkcjonowania i nie wymaga wyjątkowo skomplikowane opieki poza podawaniem leków przeciwbólowych, antybiotyków i probiotyków.
PRZEWÓD POKARMOWY
* ZATOR U KRÓLIKA
Najczęstszym i zarazem najpoważniejszym , występującym u królików problemem ze strony przewodu pokarmowego , jest zatkanie czyli zator . Głównym objawem jest zaprzestanie bobkowanie lub małe, suche, połączone włoskami bobki, wzdęty lub twardy brzuszek, zaprzestanie pobierania pokarmu ( czasami odmawianie nawet smakołyków), osowiałość, apatia, chowanie się, pozycja "na kurę".
Poprzez niewłaściwą dietę, niesystematyczne wyczesywanie nadmiaru futra, połknięcie ciała obcego itp. żołądek naszego ulubieńca może obciążyć się zbyt mocno lub wręcz zablokować się. Wtedy królik przestaje robić bobki, ma mniejszy apetyt, wzdęty brzuszek, jest apatyczny i osowiały. W takiej sytuacji należy niezwłocznie udać się do lekarza aby palpacyjnie zbadać żołądek i jelita , podać kontrast a następnie po kilkunastu godzinach zrobić RTG aby sprawdzić czy treść pokarmowa przesuwa się. Czasami udaje się prostymi sposobami "odetkać" i ruszyć perystaltykę jelit. Z metod domowych skutkuje podawanie parafiny, siemienia lnianego, soku z ananasa, papai, pasty Bezopet lub Malt, podawanie włóknistych pokarmów, nawadnianie , masowanie brzuszka. Nie mamy jednak zbyt dużo czasu ( domowym sposobem można próbować góra jeden dzień) i należy wprowadzić leczenie gastrokinetykami czyli środkami , które mają za zadanie spowodować skurcze jelit i ścian żołądka, aby strawiony pokarm przesuwał się dalej i w końcu został wydalony np. metoclopramid, gasprid, polstygmina. Wskazane jest też nawadnianie zwierzaka oraz podawanie np. Laktulozy, która nawilża treści znajdujące się w żołądku. Jeśli leki nie dają efektu, jedynym rozwiązaniem jest poważna operacja chirurgiczna - gastrotomia, czyli odbarczanie żołądka poprzez rozcięcie go i usunięcie zalegającej treści..
Po zabiegu gastrotomii królik wymaga specjalnej troski- jest osłabiony i przez kilka dni nie może przyjmować pokarmów stałych. Stosowana jest wówczas płynoterapia- uszak "dokarmiany" jest dożylnie kroplówkę wraz z odżywkami i witaminami ( duphalyte ). Przez pierwsze 3 dni nie wolno podawać nawet wody! Od trzeciego dnia podajemy stopniowo troszkę wody i jeśli jest ok, królik może pić. Podajemy też Bio-Lapis, Lakcid lub Trilac z wodą a od 4 doby rozwodniony Herbi Care lub Rodi Care. Z każdym dniem powolutku zagęszczamy pokarm tak, aby max w 10 dniu podawać już sianko i warzywa.
Jeśli podczas zabiegu chirurg zauważy na ścianach żołądka wrzody lub stan zapalny, dodatkowo królik będzie dostawał leki osłonowe oraz neutralizujące wydzielanie kwasów w żołądku np. Ranigast, Solvertyl, Controloc, Bioprazol, Allugastrin. Łagodząco działa też wodnisty roztwór z siemienia lnianego.
Jak poznać, że dzieje się coś złego?
Objawy są różne, ale do najczęstszych należą:
- zaprzestanie jedzenie lub jedzenie coraz mniejszych ilości
- brak bobków lub bobki malutkie i suche
- bobki posklejane w łańcuszki, z widoczną sierścią
- biegunka
- bobki połączone żelem lub ciemna brzydko pachnąca maź
- wzdęty brzuch
- twardy lub ciastowaty żołądek
- królik pokłada się
- królik nie jest w stanie się położyć bo wzdęty żołądek naciska mu na tchawicę
Jakie badania zrobić?
- w domu możemy sprawdzić palpacyjnie po lewej stronie pod żebrami czy żołądek nie jest twardy bądź ciastowaty
- badanie u weta
- podanie kontrastu i zdjęcie RTG w odstępie kilku godzin ( pozwala to sprawdzić czy kontrast przemieszcza się przez przewód pokarmowy )
- badanie krwi ( parametry wątrobowe oraz nerkowe)
- usg przewodu pokarmowego, sprawdzenie stanu wątroby, śledziony , trzustki, żołądka i jelit
- badania bobków pod kątem kokcydiozy
- odrobaczenie ( jeśli królik jest zdrowy , układ pokarmowy pracuje)
UKŁAD MOCZOWY
Króliki dosyć często mają problemy z układem moczowym. W większości przypadków jest to nadmierne odkładanie się osadów w pęcherzu, z którym można walczyć poprzez wypłukiwanie osadu. Możemy podawać królikowi owoce i warzywa bogate w wodę, zachęcać do picia większej ilości płynów np. poprzez dodawanie odrobiny niesłodzonego soku do wody. Można też dodawać soku z pokrzywy ( do kupienia w aptece). Przy bardziej zaawansowanych osadach potrzebne są bardzo często "płukania" kroplówkami podskórnymi lub dożylnymi, czasem nawet z dodaniem leku moczopędnego np. Furosemd. Gromadzący się w pęcherzu czy moczowodzie osad może z czasem zorganizować się w kamień lub konglomerat kamieni a to już kwalifikuje się do chirurgicznej ingerencji czyli cystotomii. Udrażnianie moczowodu i oczyszczanie pęcherza moczowego to zabiegi dość nieprzyjemne dla królika "po". Królik musi być na lekach przeciwbólowych, przeciwzapalnych i czasami rozkurczowych ( np. NoSpa czy Buscopan). Podobnie w sytuacji kiedy nasz ulubieniec nabawi się zapalenia pęcherza np. podczas przeciągu, wizyty na balkonie czy na trawie, leżenia na zimnej podłodze etc. Dolegliwości ze strony pęcherza są jednymi z bardziej bolesnych więc dbajmy o naszych pupili.
Ochronnie dla pęcherza należy podawać suplementy zawierające żurawinę np. Urino-Vet czy Uroxi Vey oraz lioflizowaną żurawinę ( nie taką sklepową pełną cukru i oleju).
Nefrectomia czyli usunięcie chorej lub niepracującej nerki. Nerki są jednym z najważniejszych narządów. Wśród zaburzeń ich funkcji najczęściej występuje wodonercze, upośledzenie ukrwienia, niedrożności i nowotwory. Przy kwestiach natury onkologicznej, z reguły usuwana jest cała nerka, przy mniej poważnych problemach,możliwa jest decyzja o usunięciu samych złogów czy zwyrodnień. Przy zapaleniach i złogach efektywne jest także leczenie odpowiednio dobranym antybiotykiem i "płukanie" czyli terapia kroplówkowa. W takiej sytuacji czasem trzeba także dodatkowo dopajać naszego pupila. W przypadku kiedy jedna nerka nie funkcjonuje zupełnie, zabieg nefrektomii nie powoduje żadnych zaburzeń w pracy nerki zdrowej. Nefrectomia nie upośledza sprawności zwierzaka ani też nie powoduje zaburzeń w produkcji moczu.
Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że po zabiegu pozostała nerka pracuje w pewnym sensie " za dwie". Należy zatem mieć na uwadze co nasz pupil je i pije. Z dużą rozwagą należy także decydować o jakichkolwiek potencjalnych późniejszych zabiegach, które wymagają narkozy.
Jak poznać, że coś złego dzieje się z układem moczowym?
Objawy są różne, ale do najczęstszych należą:
- napinanie się do sikania i przybieranie nienaturalnych pozycji
- zasikiwanie się lub brak moczu
- częste posikiwanie małą ilością moczu lub wręcz "kropelkowanie"
- królik pokłada się ale zadek pozostaje w górze, jest bolesny
- na narządach płciowych pojawia się krew
- nadmierne picie ( naprawdę duże ilości)
- zaprzestanie picia ( królik "boi się" pić z obawy przed sikaniem, które sprawia mu ból)
- mocz z krwią
- mocz piaszczysty ( po położeniu papierowego ręcznika na plamie moczu, gdy płyn wchłonie się, zostaje charakterystyczny piasek)
Jakie badania zrobić?
- badanie palpacyjne u weta ( dobry lekarz "wymaca" nerki i pęcherz)
- badanie krwi (obowiązkowo mocznik, kreatynina) i moczu
- test paskowy moczu
- usg układu moczowo-płciowego
- ewentualnie dodatkowo rtg pod kątem kamieni