Najczęstszym i zarazem najpoważniejszym , występującym u królików problemem ze strony przewodu pokarmowego , jest zatkanie czyli zator . Głównym objawem jest zaprzestanie bobkowanie lub małe, suche, połączone włoskami bobki, wzdęty lub twardy brzuszek, zaprzestanie pobierania pokarmu ( czasami odmawianie nawet smakołyków), osowiałość, apatia, chowanie się, pozycja „na kurę”.
Poprzez niewłaściwą dietę ( np.jedzenie zbyt małej ilości siana), niesystematyczne wyczesywanie nadmiaru futra, połknięcie ciała obcego itp. żołądek naszego ulubieńca może obciążyć się zbyt mocno lub wręcz zablokować się. Wtedy królik przestaje robić bobki lub zaczyna robić bobki połączone łańcuszkiem sierści , ma mniejszy apetyt, wzdęty brzuszek, jest apatyczny i osowiały. W takiej sytuacji należy niezwłocznie udać się do lekarza aby palpacyjnie zbadać żołądek i jelita , podać kontrast a następnie po kilkunastu godzinach zrobić RTG aby sprawdzić czy treść pokarmowa przesuwa się. Czasami udaje się prostymi sposobami „odetkać” i ruszyć perystaltykę jelit. Przy początkowym stadium , z metod domowych możemy spróbować podawania Espumissanu lub Boboticu ( przy wzdęciu) , przegotowanego i wystudzonego kleiku z siemienia lnianego ( samo siemię nic nie daje!) przy lekkim przyblokowaniu bobkowania, soku z ananasa ( ananasa i papai) na lepsze trawienie, , podawanie włóknistych pokarmów, nawadnianie , masowanie brzuszka. Nie mamy jednak zbyt dużo czasu ( domowym sposobem można próbować góra jeden dzień) i należy wprowadzić leczenie gastrokinetykami czyli środkami , które mają za zadanie spowodować skurcze jelit i ścian żołądka, aby strawiony pokarm przesuwał się dalej i w końcu został wydalony np. metoclopramid, gasprid, polstygmina. Wskazane jest też nawadnianie zwierzaka. Leczenie i ordynację lekó prowadzi kóliczy weterynarz do którego musimy się neizwłocznie udać, jeśli problem naszego pupila utrzymuje się dłużej niż 1 dzień. Jeśli leki nie dają efektu, jedynym rozwiązaniem jest poważna operacja chirurgiczna – gastrotomia, czyli odbarczanie żołądka poprzez rozcięcie go i usunięcie zalegającej treści.
Po zabiegu gastrotomii królik wymaga specjalnej troski- jest osłabiony i przez kilka dni nie może przyjmować pokarmów stałych. Stosowana jest wówczas płynoterapia- uszak „dokarmiany” jest dożylnie kroplówkę wraz z odżywkami i witaminami . Przez pierwsze 2-3 dni z reguły nie wolno podawać nawet wody! Od trzeciego dnia podajemy stopniowo wodę i jeśli jest ok, królik może pić i powoli spożywac rozwodnioną karmę ratunkową. Podajemy też Bio-Lapis, Lakcid lub Trilac z wodą a od 4 doby rozwodniony Herbi Care lub Rodi Care. Z każdym dniem powolutku zagęszczamy pokarm tak, aby max w 7-10 dniu podawać już sianko, zioła i warzywa.
Jeśli podczas zabiegu chirurg zauważy na ścianach żołądka wrzody lub stan zapalny, dodatkowo królik będzie dostawał leki osłonowe oraz neutralizujące wydzielanie kwasów w żołądku np. Ranigast, Solvertyl, Controloc, Bioprazol, Allugastrin. Łagodząco działa też wodnisty roztwór z siemienia lnianego.
Jak poznać, że dzieje się coś złego?
Objawy są różne, ale do najczęstszych należą:
– zaprzestanie jedzenie lub jedzenie coraz mniejszych ilości
– brak bobków lub bobki malutkie i suche
– bobki posklejane w łańcuszki
– biegunka
– bobki połączone żelem lub ciemna brzydko pachnąca maź
– wzdęty brzuch
– twardy lub ciastowaty żołądek
– królik pokłada się
– królik nie jest w stanie się położyć bo wzdęty żołądek naciska mu na tchawicę
Jakie badania zrobić?
– w domu możemy sprawdzić palpacyjnie po lewej stronie pod żebrami czy żołądek nie jest twardy bądź ciastowaty
– badanie u weta
– podanie kontrastu i zdjęcie RTG w odstępie kilku godzin ( pozwala to sprawdzić czy kontrast przemieszcza się przez przewód pokarmowy )
– badanie krwi ( parametry wątrobowe oraz nerkowe)
– usg przewodu pokarmowego, sprawdzenie stanu wątroby, śledziony , trzustki, żołądka i jelit
– badania bobków pod kątem kokcydiozy
– odrobaczenie ( jeśli królik jest zdrowy , układ pokarmowy pracuje)