Pilnie szukamy domu dla takiej oto cudownej parki, która trafiła do nas w wyniku bardzo dziwnych okoliczności i łut szczęścia sprawił, że uszaki przeżyły…

Króliki mają po około 1,5 roku, są wykastrowane, zaszczepione, zachipowane, zaprzyjaźnione i mają bardzo silną więź.

Krótko o nich:

Luke – samiec, baranek, bardzo uroczy. Lubi towarzystwo nawet obcych ludzi, o ile mają smaczki. Potrafi oddać miłość, gdy jest mu okazywana. Gdy dostaje odpowiednią ilość miłości i atencji rozdaje buziaki, wchodzi na człowieka przy każdej okazji i domaga się czochrania.

Leia – samica, karzełek niderlandzki. Jest introwertyczna, posłuszna (rozumie proste komendy i ich słucha). Nie lubi dotyku, natomiast jeśli czuje się bezpiecznie i komfortowo przychodzi do człowieka i towarzyszy w różnych czynnościach jak np. oglądanie seriali, czy joga w domu. Jej ulubionym zajęciem przez większość dnia jest przytulanie się do Luka

Oba króliki są młode, energiczne i ciekawskie. Nie lubią podnoszenia i nachalnego dotykania. Załatwiają się do kuwety, reagują na imiona i proste komendy (nie, zostaw, chodź, do klatki). Ich przeciwne charaktery niczym yin i yang świetnie się uzupełniają tworząc wyjątkową parkę.

Pilnie szukamy dla nich kochającego i odpowiedzialnego domu, który da im taką opiekę i miłość na jaką zasługują.